A to piosenka, której słuchałam podczas doboru ubrań:
czwartek, 18 października 2012
Czerwona torebka
Dzisiejsza
stylizacja nadaje się raczej tylko na cieplejsze dni jesieni
(bynajmniej dla mnie, bo ze mnie straszny zmarzluch). Kiedy oglądałam
zdjęcia, pierwsze co mi się rzuciło w oczy to torebka. Stad tytuł.
Reszta jest raczej stonowana. To chyba deszczowa pogoda tak wpływa na
wybór szarych, stonowanych ubrań. I jeszcze te dłuuugie wieczory podczas których nie
wiem co ze sobą zrobić. Jestem raczej osoba, która kocha życie,
przyrodę i ma multum energii, ale zimową porą ta energia jakoś się ulatnia.
A to piosenka, której słuchałam podczas doboru ubrań:
A to piosenka, której słuchałam podczas doboru ubrań:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawe miejsce do zdjęć :) Torebka rzeczywiście spełnia swoją rolę i odgrywa tu pierwszy plan :)
OdpowiedzUsuńCałość choć nie w moim stylu podoba mi się na Tobie :)
ojjj, ze mnie też okropny zmarzluch, więc rozumiem Twój ból :)
OdpowiedzUsuńpokochałam ten zestaw! masz cudne buty, bluzę, torebkę... super. bardzo udane zestawienie.
kochane ćwieki i ta intensywna czerwień :D
OdpowiedzUsuńwyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńnie mieszkam nad morzem, ale rodzice mają działkę, więc często bywam :D
dzięki za odwiedziny i zapraszam częściej :D
Dzięki za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńŚwietne szorty !
http://couleurcamouflage.blogspot.com/